czwartek, 3 lipca 2014

1# Organizacyjny

Witamy!

Oto nasz pierwszy post organizacyjny, w którym chciałybyśmy wypowiedzieć się o kilku bardzo istotnych sprawach. Zaczniemy od konkursu, a skończymy na "ulepszeniach" naszego bloga. Mamy nadzieje, że dotrwacie do końca notki, bo każda informacja będzie ważna i może poniekąd wpłynąć na rozwój całego JSM. 

Zacznijmy od spraw konkursowych
Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział... od kilku dni można odwiedzać podstronę, na której są ogólne zasady konkursu na Oneshota. Zapraszamy! - KLIK.

1. Dziś, kilka godzin temu, wpłynęła do nas pewna praca, której treść niesamowicie przypominała Oneshota naszej kochanej Agnieszki. Mówiąc "przypominała", mamy na myśli to, że była absolutnie skopiowana. Nie zamierzy przejść obok tego obojętnie dlatego też, ta osoba zostaje zdyskwalifikowana, a jeśli powtórzy się ta sytuacja to zrezygnujemy z konkursu. Nie będziemy przyjmować kogoś, kto jest na tyle zdesperowany żeby kopiować pracę i wysyłać nam ją na konkurs. Mało tego, ta praca należała do jednej z nas, co nas nie tyle co zszokowało, a zdziwiło. Jak widać, głupota ludzka nie zna granic. Proszę następnym razem się pilnować i NIE KOPIOWAĆ CUDZYCH PRAC!

O całej tej strawie możecie przeczytać na blogu Agi, a oto link:
http://esperanza-ultima.blogspot.com/2014/07/jest-taki-dzien-kiedy-ludzie-kopjuja.html


2. Druga sprawa, która może również doprowadzić do zatrzymania konkursu, to wyzwiska i różne tego typu pierdoły, którymi bezpodstawnie nas oskarżacie. A oto jedne z nich: 

"myślę, że w tym waszym konkursie i tak wybierzecie kogoś kto jest najbardziej znanym blogerem. np. nikoletta, teddy, lub ktoś tego typu. dziewczyny które prowadzą bloga i mają mało wyświetleń mało czytelników i komentatorów, ale super piszą macie pewneie w dupie"

albo:

"dlaczego zawsze są tutaj te najpopularnejsze blogerki? ossoba która bedzie miała bloga z np. 2000 wyświetleń pewnie i tak nie wygra tego konkursu -,- i pewnie będziecie glosować po znajomości..."

Po pierwsze: Nie wiem czy niektórzy nie potrafią czytać, ale wyraźnie jest napisane, że przyjmujemy pracę od osób, które nie posiadają bloga, ani nawet konta na bloggerze. Dlaczego uważacie, że przyjmiemy osobę, która ma popularnego bloga? Nie zależy nam na kimś, kto ma tysiące wejść i piszę z takimi błędami, że aż oczy bolą, ale szukamy osoby, która potrafi i kocha pisać. Niezależnie od tego czy ma bloga, czy też go nie ma. Owszem, jeśli wymienione wyżej dziewczyny wyślą pracę i akurat najbardziej spodoba nam się właśnie ich Oneshot to wygrają i nie będzie tu żadnych oszustw czy innych podstępów. Jak już wspominałyśmy wygra najlepszy! 

Po drugie: Marzymy by odkryć osobę, która jeszcze nie miała swojego debiutu na bloggerze, a bardzo chciałaby się wykazać. Nie zależy nam na gwiazdkach blogspotu. Poszukujemy nowych talentów, więc zależy nam na zgłoszeniach od osób anonimowych. Nie trzeba się bać, my nie gryziemy ;D

Po trzecie: W konkursie będzie oceniać tylko dziesięć bloggerek za względu na słaby kontakt, wakacyjne wyjazdy i brak czasu oraz chęci. Głosy będą jak najbardziej sprawiedliwe i nie po znajomości. Gdyby wszystko było po znajomości, to nie zorganizowałybyśmy konkursu, tylko po prostu zaprosiłybyśmy wyznaczone osoby. Proste, prawda? 

Po czwarte: Wyjaśnienia od Marceli:  No więc pozostała jeszcze jedna sprawa, którą należało poruszyć już wcześniej. Teraz Marcela musi coś wyjaśnić. Jak wiadomo, Nikoletta nie znajduje się na JSM, ale nie jest to wina tego, że jej nie lubimy czy słabo pisze - bo tak nie jest a tak nam co poniektóre osoby zarzucają. Wina leży tutaj tylko i wyłącznie po mojej stronie. Zawaliłam po całości, doskonalę zdaję sobie z tego sprawę. Gdy powstawał blog, miałyśmy się jakoś zebrać, miałam dać znać Nikolettcie, ale...zapomniałam. Wiem, to po prostu nie mieści się w głowie i jest nie do wybaczenia, ale bolały mnie te wszystkie hejty które otrzymywaliśmy i które otrzymywała Nika. Zorientowałam się, jak bardzo zawiodłam w chwili, gdy ktoś napisał na naszym asku. Gdy chciałam wszystko naprawić, było już za późno. Blog już sprawnie pracował, nie można było nic zrobić, ale jest konkurs. Tak jak pisała Marta powyżej, nie mamy zamiaru w nim oszukiwać, żadna z nas. Choć bardzo bym chciała, żeby Nikoletta znajdowała się na tym blogu, to oceniamy sprawiedliwie, nie możemy dać innym przepustki do bloga, jeśli Os okaże się być totalną porażką. Pracę można jeszcze wysyłać przez długi czas. Ale musiałam powiedzieć prawdę. Mam nadzieję, że nie będziecie przez to na mnie źli. A tym bardziej Nikoletta. To też mi nie daje spać. Strasznie, cholernie źle się z tym czułam i dobrze, że wreszcie mogłam to z siebie wyrzucić. Więc nie życzę sobie jakichkolwiek niemiłych uwag na asku Nikoletty ani proszę nie atakować dziewczyn, bo to nie jest ich wina, tylko i wyłącznie moja. Przepraszam, Marcela. 

Nie osądzajcie nas i nie wyżywajcie się na innych bloggerkach, które nie należą do JSM. Konkurs jest otwarty dla każdego i jeśli pojawią się kolejne takie sytuacje to zostanie on najzwyczajniej zamknięty. Nie będziemy tolerować więcej waszego zachowania i wyzwisk, które są dalekie od prawdy. 

3. Jeżeli chodzi o sam konkurs... Dużo osób nie chce się do nas zgłosić, gdyż nie wierzą we własne możliwości. Nie bójcie się! My czekamy na wasze pracę z niecierpliwością (o ile jest ona całkowicie samodzielna) i gwarantujemy, że damy szanse każdemu. Nie zwracajcie uwagi na nasze style. Wszyscy jesteśmy inni i może akurat najbardziej spodoba nam się praca właśnie twojego autorstwa? Więc nie czekaj tylko bierz się za pisanie! Życie jest zbyt krótkie na wszystkie "za" czy "przeciw". ;) 

_ _ _

Przejdźmy do rzeczy ogólnych. Zabierzmy się za bloga.

1. Jedną z najbardziej denerwujących rzeczy jest: "O! Ta ma więcej talentu, ta mniej". Nie wiemy czym się kierujecie, ale to całe gadanie zaczyna się robić już bardzo męczące. Każda z nas ma absolutnie inny styl, wyobraźnie i charakter. Nigdy nie będziemy pisać tak samo, ani nigdy też nie będziemy pisać od siebie gorzej. Cała siedemnastka ma swój własny i niepowtarzalny styl. Nie powinniście porównywać jednego Oneshota z drugim, ani też jednej bloggerki z drugą. Z pisaniem jest jak ze śpiewem. Czy według was każdy piosenkarz ma ten sam głos? No właśnie. A jednak kochamy różnorodność :) 

2. Na blogu piszą te dziewczyny, które przed założeniem miały dobry kontakt z założycielkami. Kierowałyśmy się sympatią, niczym innym. To, że kilka bloggerek zostało pominiętych, nie oznacza, że nie posiadają talentu i nie nadają się do pisania. Cały wybór był kwestią dwóch-trzech dni i nie myślałyśmy o nikim innym, tylko o znajomych, dobrze znanym nam pisarkach, które nigdy w życiu by nas nie zawiodły. Osoby, które u nas nie piszą, a według was powinny, są nam po prostu obce, żadna w tym filozofia. 

3. Co do naszej rozpiski. Ostatnio zaszły pewne komplikacje i Domi wraz z Dulce nie mogły dodać swoich Oneshotów. Na pewno w niedalekiej przyszłości pojawi się OS o Leonettcie, co do Domi nie jesteśmy pewni, gdyż wyjechała na wakacje, ale myślimy, że także będziecie mieli szanse na przeczytanie historii o Fedenesce. Póki co zapraszamy was na OS naszej kochanej Zuzki - KLIK. 
Mamy nadzieje, że teraz wszystko pójdzie już zgodnie z rozpiską, ale musicie pamiętać, że my nie jesteśmy robotami, a wszystko co robimy jest z myślą o was. Przepraszamy za opóźnienia, ale zrozumcie, że mamy własne życie :)

_ _ _

Dobrze, a teraz może troszkę milsze rzeczy :D Przejdźmy do ulepszeń bloga. 

1. Jak ostatnio zauważyliście, zakładka "zamówienia" została na chwilę obecną zablokowana. Dostałyśmy około 30 zamówień i musimy teraz jakoś z tego wybrnąć. Dlatego też, na razie zrezygnowałyśmy z przyjmowania jakichkolwiek zamówień do czasu, gdy przynajmniej 3/4 waszych próśb o historie zostanie spełnionych.
Nie, nie będziecie czekać kilka miesięcy, gdyż połowę lipca i cały sierpień chcemy przeznaczyć na zamówienia. Będą one dodawane z 3 albo 2-dniową częstotliwością, dzięki czemu na naszym blogu nie będzie pusto. Gdy już pozbędziemy się wszystkich zamówień albo większości z nich, to na nowo otworzymy zakładkę, ale tym razem z zupełnie nowymi zasadami. Mamy nadzieje, że wam się spodobają!

2. Od dnia dzisiejszego wprowadzamy do naszego bloga nową etykietę tzw. "crossover". Będzie ona polegała na przemieszczeniu postaci z Violetty do innego serialu, książki lub filmu, np. Leonetta przeniesie się w magiczny świat Harrego Pottera, albo do dość  fantazyjnej opowieści nawiązującej do książki Tolkiena "Władca Pierścieni". Reasumując, połączymy coś zwykłego z czymś zupełnie z innej beczki. Mamy nadzieje, że wam się spodoba.
Dodamy również etykietę "obyczajowy" (historie opierające się na prostych wątkach, sprawach życiowych, które nie będą potrzebowały zbyt wielu przemyśleń), by każdy mógł znaleźć coś dla siebie :) 

3. Zachęcamy do głosowania w ankiecie po prawej stronie oraz do obserwowania naszego bloga. Sprawdźmy ile was tam jest! ;)

Kończąc ten dość nudny wywód, chciałybyśmy dodać, że cały blog powstał z myślą o was, naszych czytelnikach. Mamy nadzieje, że zostaniecie z nami jak najdłużej, podobnie jak my zostaniemy z wami. Cieszymy się, że nasz blog z tak krótkim czasie zyskał sławę i popularność o jakiej żeśmy nawet nie myślały. Od 17 maja, czyli dnia założenia, przybyło nam 86 obserwujących i ponad 31 tysięcy wyświetleń. Sukces jak się patrzy, prawda? :D 
Dziękujemy z całego serca i pamiętajcie RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!

Z wyrazami miłości,
- Załoga JSM 

3 komentarze:

  1. Witajcie dziewczyny!
    Może zacznę od Marceli... CIOŁKU PRZESTAŃ SIĘ TYM PRZEJMOWAĆ ! Trudno, stało się, ja się na Ciebie nie gniewam więc spasuj ! I tak Cię kocham :)
    A teraz powiem może coś, co wszystkich zaskoczy.
    na ogół jestem osobą raczej skromną, ale w życiu bym nie pomyślała, że ktoś będzie mnie dyskryminował przez moje osiągnięcia.
    Uzyskałam taką, czy siaką liczbę wejść, zarówno ja, Teddy czy ktoś inny przez swoją ciężką pracę. Nikt nie czyta, nie wchodzi z litości. I zapewniam : ANI JA, ANI TEDDY NIE JESTEŚMY TAK ZDESPEROWANE ŻEBY NAROBIĆ SOBIE WEJŚĆ POPRZEZ CIĄGŁE ODŚWIEŻANIE STRONY ;).
    Kolejna sprawa...
    Przez stwierdzenie, że ktoś może wejść na tego bloga "po znajomości" odechciewa mi się udziału. Serio. I pewnie nie tylko mi. Bo jeśli któraś z nas by "nie daj boże" wygrała, albo zajęła któreś miejsce, to był by po niej i po innych masowy hejt - miluśko. XD Tylko w Polsce ktoś dostaje po głowie przez to, że się stara :D. Taki kraj xd
    O kopowiowaniu to ja już wgl nie będę się wypowiadać, bo to wstyd w oczach chyba każdej bloggerki. Mogę tylko pogratulować Adze : w końcu napisała tak świetnego OS'a, że aż ktoś chciał go sobie przywłaszczyć ;).
    Chyba tyle z mojej strony.
    Przepraszam jeśli kogoś w jakiś sposób obraziłam, ale lekko się uniosłam po przeczytaniu tych głupot i pretensji jakie mają do was (dziewczyn z JSM) inne osoby - zapewne anonimy ;).

    Nikoletta.

    OdpowiedzUsuń
  2. No, ja się mogę tylko dołączyć :))

    A co do tego kopiowania... Nie wiem, jak można być tak bezczelnym. Po prostu tego nie rozumiem. Kurde... nie wiem co powiedzieć. Liczę tylko, że sprawa się wyjaśni bo nie mogę znieść tego, że ktoś kopiuje czyjąś ciężką pracę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny ,

    Może nie powinnam tak mówić , ale niektórzy ludzie są niewychowani .
    Ja można skopiować kogoś pracę i do tego wysłać na konkurs , w którym ta osoba ocenia ?
    Szczyt wszystkiego .
    Doskonale was rozumiem w każdej sytuacji .
    Marcelko , ja też bym się bardzo cieszyła gdybym mogła przeczytać na JSM zdolności Nikoletty.
    Ale nic się nie stało . ♥
    Ja nie mam ci tego za złe .

    OdpowiedzUsuń